Strony
czwartek, 27 lipca 2017
środa, 19 lipca 2017
Coś, o czym chciałam ci powiedzieć
Proza Munro zasłużyła sobie
na Nobla psychologicznymi obrazami w trywialnych historiach poruszających codzienne,
ważne problemy. W Coś o czym chciałam ci
powiedzieć pisze głównie o kobietach, młodych, starych; nastoletnich,
kilkudziesięcioletnich. Rysuje ich skomplikowane relacje, próby nawiązania
kontaktu, nieudane, jakby pechowe. Wyraża konflikty wewnętrzne, zdecydowanie wie
jak podkreślić rozbieżności. To był cud, to
była pomyłka. To było coś, o czym marzyła, ale nie to, czego chciała to
kwintesencja jej treściwych, trafnych refleksji. Tym mnie urzekła, choć daleko
jej do Blixen, do zapierających dech w piersiach bajkowych opowieści. Ale Munro
nie chce być bajkowa, bliżej jej szarości i nostalgii, współczesnemu życiu.
Pełno w niej pogubienia, strachu i niepewności. Doceniam te myśli, mówią o tym co ludzkie. A jednak pesymizm usztywnia,
nie daje pola manewru, barwnej ucieczki we wzruszeniu ramion.
piątek, 14 lipca 2017
I Bóg oddzielił niebo i ziemię, morze i ląd.
![]() |
Daniel Gran, Ceiling Fresco of the State Hall Dome |
Nieobcy jest nam pierwszy atom. Punkt wszechświata, w którym skumulowała się cała wiedza i całe życie, cała, jakby to ująć, cholerna przestrzeń, o której myśleć nie sposób, bo nieskończoność przyprawia o dreszcze, chorobę psychiczną. Człowiek staje się filozofem.
Subskrybuj:
Posty (Atom)